A magical makeup kit featuring my miracle Pillow Talk mascara for instant volume, length and 24-HOUR VERTICAL LIFT EFFECT + a DREAMY Pillow Talk eyeshadow palette! $79.00. PILLOW TALK PUSH UP LASHES! MASCARA - Select shade. 1 Pillow Talk beauty icon sold EVERY 24 SECONDS! * *based on Charlotte Tilbury global sales figures of Cheek to Chic, Lip Cheat, Lip Lustre, Luxury Palette, Luxury Palette Of Pops, Matte Revolution, Superstar Lips in Pillow Talk Original from January 2019 – December 2019. SKU: LSSL18DX3R Fill: 1.8g Luckily, the standout blush was revealed: Charlotte Tilbury’s Pillow Talk Matte Beauty Blush Wands. The new matte blush wands are inspired by the brand’s best-selling beauty light wands, which are a highlight-blush hybrid that the internet went wild over back in 2021 (myself included) after Madison Beer used them in her Vogue beauty secrets Treasures over $85. Magic Gift Finder. NEW! CHARLOTTE'S MAGIC & SCIENCE RECIPE FOR YOUR BEST SKIN EVER LIMITED EDITION KIT. $80.00. Add to Bag. SAVE $29. NEW! CHARLOTTE'S PILLOW TALK BLUSH AND GLOW KIT EXCLUSIVE LIMITED EDITION KIT. Charlotte Tilbury Pillow Talk. Pillow Talk Push Up Lashes! Mascara Duo. PILLOW TALK PUSH UP LASHES! MASCARA DUO EYE KIT. Mascara duo including my vertical lift-effect mascara in the original jet-black and berry-brown shade! $55.00. PILLOW TALK PUSH UP LASHES! MASCARA - Select shade. Pillow Talk is EVERYONE'S PERFECT SHADE! ONE PILLOW TALK PRODUCT is sold EVERY 6 SECONDS GLOBALLY!* *Based on global sales figures for Pillow Talk collection from November 2021 – October 2022. Main Body: 100% Polyester. Lining: 100% Polyester. Dimensions: 191mm x 105mm x 105mm. Please note: due to size restrictions, my Pillow Talk Makeup Bag . Jestem przekonana, że większość z Was zna słynną już farbkę do brwi aqua brow od Make up for ever. Absolutnie mnie to nie dziwi, ponieważ ten produkt można już nazwać kultowym. Firma Makeup Revolution jakiś czas temu wypuściła na rynek swoją alternatywę. Farbka do brwi Makeup Revolution od jakiegoś czasu robi furorę w blogosferze i nie tylko. Do wyboru mamy cztery odcienie, od jasnego po bardzo ciemny. Dziś powiem Wam, czy warto je kupić, pokażę jak wyglądają na brwiach i opowiem o ich użytkowaniu. Jeżeli jesteście zainteresowani, zapraszam Was na dzisiejszy post! Zobacz: Jak malować brwi pomadą? Zobacz: 4 najlepsze pędzle do makijażu brwi Temat brwi od jakiegoś czasu jest maglowany wszędzie, gdzie nie spojrzę. Właściwie to dobrze, ponieważ zwiększa się świadomość kobiet, które nigdy nie przykładały większej wagi do brwi (tak jak ja jeszcze parę lat temu). Firmy prześcigają się produktach, które mają nam ułatwić tą część makijażu, która, choć może wydawać się niekonieczna, jest bardzo istotna. Mamy naprawdę ogromny wybór w kolorach, rodzajach produktów, wykończeniach… No po prostu istny raj dla brwi! Jednakże, żeby nasze brwi wyglądały naprawdę dobrze musimy odpowiednio taki produkt dobrać do swojego koloru włosów, odcienia cery, typu urody… Ale kilku prostych zasadach, jak dobrze malować brwi i jak je do siebie dobierać opowiem Wam w innym poście. Farbka do brwi Makeup Revolution Ultra aqua brow tint, czyli farbka do brwi Makeup Revolution jest zamknięta w klasycznej tubce o pojemności 10ml. Opakowanie standardowe jak na tego typu produkty, nie ma problemu z wydobywaniem farbki z tubki. W kwestiach technicznych, wszystko jest w jak najlepszym porządku, podobnie zresztą jak z konsystencją farbki. Nie jest za rzadka, co jest ogromnym plusem, ponieważ nie zrobimy sobie nią krzywy. Nie jest również za gęsta, dzięki czemu produkt łatwo się nabiera, miesza, bezproblemowo rozciera i bez trudności nakłada na brwi. Konsystencję mogę porównać do gęstego żelu, który ładnie sunie po skórze, ale nie rozlewa się i nie stoi całkowicie w miejscu. Wszystkie dostępne odcienie możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Kolory farbek do brwi Makeup Revolution Mamy 4 kolory farbek do brwi Makeup Revolution do wyboru: od najciemniejszego Dark, Medium, Light i po najjaśniejszy Fair. Niestety nie ma tutaj takiego typowego, standardowego chłodnego brązu, ale jest na to sposób! Wystarczy pomieszać ze są dwa lub trzy kolory farbek, aby stworzyć swój idealny odcień. Wśród farbek do brwi od Makeup Revolution znajdziemy kolor Dark, czyli bardzo, bardzo ciemny brąz, który prawie wpada w czerń, ale na brwiach zdecydowanie mamy do czynienia z ciemnym brązem. Medium moim zdaniem jest idealnym odcieniem dla rudych panien, na skórze delikatnie się ociepla, przez co rudowłose będą na pewno zadowolone. Zresztą podobnie jak z odcienia Light, który jest skierowany raczej do ciepłych blondynek, lub jasnych rudości. Farbka w odcieniu Fair po nałożeniu na skórę kolor traci trochę swoje chłodne tony. Jednak ten jeden odcień zachowuje się inaczej w zależności od koloru włosków i odcienia skóry. Nakładałam go na typowo chłodną blondynkę i fajnie stopił się z jej odcieniem włosków na brwiach. Ponadto, wbrew temu jak wygląda na skórze, Fair świetnie nadaje się do ochładzania i rozjaśniania odcieni innych farbek. Aplikacja i trwałość Ogromnym plusem tych produktów jest to, że po pewnym czasie od aplikacji, zastygają, przez co trzymają włoski w ryzach i są odporne na rozcieranie. Byłam pozytywnie zaskoczona, kiedy zobaczyłam, że włoski robią się sztywne i fajnie ułożone zaraz po aplikacji, tego usztywnienia brakowało mi przy aqua brow. Możemy intensyfikować kolor, ale również go zniwelować, nie ma problemu z rozcieraniem. Kolor na brwiach trzyma się wiele godzin bez konieczności poprawek. Przy odpowiednich narzędziach możemy domalować sobie pojedyncze włoski. Jeżeli chodzi o trwałość, to jest OK, choć nie jest to produkt wodoodporny. Spokojnie wytrzymuje na brwiach cały dzień bez konieczności poprawek. Czy to gody zamiennik Aqua Brow? Wszystkie właściwości tych farbek skłaniają mnie ku konkluzji, że produkty są naprawdę dobre i godne polecenia, przez co świetnie nadają się do codziennego stosowania jako zamiennik słynnej farbki z MUFE. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to, że niektóre kolory niepotrzebnie się ocieplają w kontakcie ze skórą i że mamy tylko 4 kolory do wyboru. Jestem jednak przekonana, że firma Makeup Revolution wyjdzie nam na przeciw i wypuści inne odcienia, bo jest to świetny produkt za przystępną cenę. 14,90 za farbkę do brwi Makeup Revolution w porównaniu do 119zł za aqua brow, to naprawdę niewiele. Spokojnie możemy sobie kupić dwie farbki, aby stworzyć swój idealny kolor. Nie dość, że zmixowanie dwóch odcieni, da nam ten perfekcyjny, to będziemy mieć 2x więcej produktu, przy mniejszych kosztach. Nie trudno się domyślić, że jestem na tak i te farbki do brwi Makeup Revolution weszły w skład mojego codziennego makijażu. Muszę przyznać, że lubię bawić się w ich mieszanie, ponieważ dzięki temu mogę dobrać idealny w 100% odcień dla mnie. Interesuje Was farbka do brwi Makeup Revolution? Jednym z elementów makijażu, jest rozświetlenie twarzy. Aby uzyskać efekt naturalnego blasku, rozświetlonej skóry producenci prześcigają się w produktach, które mają spełnić tę funkcję. Dzisiaj chcę Wam pokazać dwa, a właściwie jeden. Tańszy zamiennik słynnej Mary Lou Manizer od theBalm. Mowa będzie o rozświetlaczu od Makeup Revolution Golden Lights, który spokojnie może nam zastąpić Mary. Jeżeli jesteście ciekawi jak się sprawuje, jak wygląda i czy faktycznie godnie zastąpi sławny rozświetlacz, zapraszam na post! Rozświetlacz Makeup Revolution Golden Lights jest jednym z kilku rozświetlaczy tej firmy, które możemy dostać na Jest zamknięty w plastikowym opakowaniu, bez lusterka, które mieści w sobie 7,5g produktu, ważnego 12 miesięcy od otwarcia. Golden Lights to rozświetlacz wypiekany, który ma na sobie piękne, wypukłe wytłoczenia, dodające mu szczypty elegancji. Szkoda mi było zacząć go używać, bo naprawdę wygląda ślicznie. Jednakże jak to bywa z wypiekanymi produktami, już widzę, że będzie mega wydajny. Golden Lights jest rozświetlaczem, który możemy stosować na co dzień lub na wieczór. Bez problemu możemy efekt intensyfikować lub zmniejszyć rozświetlenie jakie daje. Jest mocno rozświetlający, ale nie ma w sobie brokatu, dzięki czemu efekt jest naprawdę bardzo naturalny, nawet w mocniejszej wersji. Sprawdziłam go na kilka sposobów. Nałożony na puder, da nam zdecydowanie mocniejszy efekt niż nałożony bezpośrednio na podkład, który później będzie przypudrowany. Podobnie będzie jeżeli na rozświetlacz nałożymy matowy róż, kolory się ze sobą połączą dając piękną mgiełkę naturalnego blasku. Nie osypuje się za bardzo, więc nie ląduje na całej twarzy, należy jednak pamiętać o strzepnięciu pędzla (ale to robimy zawsze, pamiętacie?). Co go łączy z Mary Lou Manizer? Przede wszystkim odcień, ponieważ jest bardzo zbliżony do sławnej Mary. Oba mają złote podtony, które pięknie rozświetlają skórę. Poza odcieniem, żaden z tych rozświetlaczy (tak podkreślę to) nie ma w sobie brokatu, nawet takiego maleńkiego, więc nadają się do używania na co dzień. Poza tym, Golden Lights, za taką cenę (ok. 15zł) ma naprawdę przyzwoitą trwałość. Nie przetrwa bez zmian 12h, ale spokojnie 4-5h wytrzyma, później nieco bladnie i traci intensywność, ale blask wciąż nie znika z twarzy. Poniżej możecie porównać jak oba rozświetlacze wyglądają na skórze. Na górze jest Mary Lou poniżej Golden Lights. Widać między nimi subtelną różnicę, ponieważ rozświetlacz od Makeup Revolution jest nieco cieplejszy, ale nałożony delikatnie pędzlem efekt jest bardzo zbliżony. Lubię ten rozświetlacz, ponieważ można nim uzyskać mega delikatne rozświetlenie, ale i mocny blask na wieczór. Nie jest może, tak bardzo drobno zmielony jak Mary, ale za taką cenę, świetnie daje radę! Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zajmie godne miejsce w moim kufrze. Czy jest to godny zamiennik Mary Lou? Jak najbardziej! Jeżeli nie macie w tym momencie funduszy, aby wydać prawie 70zł na produkt theBalm gorąco polecam Wam zawrócić uwagę na ten produkt od Makeup Revolution. Za niewielką cenę dostajemy produkt, naprawdę świetnej jakości i wiecie co? Byłam bardzo zdziwiona, ponieważ spodziewała się raczej brokatowego placka na twarzy, a tu takie miłe zaskoczenie. Czy warto? Warto, zdecydowanie. Znacie ten rozświetlacz? Jeżeli szukacie zamienników słynnej Dusty Rose, to właśnie dla Was przygotowałam dzisiejszy post. Dusty Rose była i chyba wciąż jest, najbardziej pożądaną pomadką marki Anastasia Beverly Hills. Niestety cena i trudna dostępność w Polsce może dla niektórych być nie do przeskoczenia. Absolutnie mnie to nie dziwi bo 130-160zł za pomadkę (w zależności od miejsca zakupu) lub ściąganie jej ze Stanów to naprawdę spora niedogodność. Na szczęście na rynku jest taki wybór produktów, że nie jedna marka ma w swoim portfolio zamiennik Dusty Rose lub pomadkę w bardzo podobnym lub wręcz w identycznym kolorze, ale w znacznie korzystniejszych cenach. Wśród dzisiejszych zamienników znajdziecie tańsze i droższe produkty, więc każda z Was powinna znaleźć coś dla siebie. Idealny zamiennik Dusty Rose? Płynne matowe pomadki marki Anastasia Beverly Hills zawładnęły światem beauty w mgnieniu oka. Jestem pewna, że Dusty Rose nie muszę Wam przedstawiać, bo na pewno doskonale znacie ten kolor. To piękny brudny róż, który w zależności od naszej czerwieni wargowej jest mocniejszy lub delikatniejszy. Zauważyłam, że czasem lubi lekko, ale naprawdę subtelnie wpadać w fiolet. Absolutnie nie ujmuje to jej urodzie, a jest naprawdę prześliczna. Okazuje się, że odcienie brudnego różu w jaśniejszej lub ciemniejszej tonacji to pomadki, których mam w swoich zbiorach najwięcej. Przejrzałam wszystkie, które mam (a trochę tego było)) i wybrałam 6 odcieni, które w większym lub mniejszym stopniu są zbliżone do oryginału. Wśród tej szóstki znalazłam idealny zamiennik Dusty Rose, a nawet dwa i to w całkiem przystępnych cenach. Zoeva, Pure Velours Lips, All is Calm To odcień odrobinę bardziej wpadający w ciepłe tony, ma w sobie delikatne podbicie czerwieni. Na ustach wypada nieco ciemniej niż Dusty Rose, ale to wciąż mój ulubiony kolor z całej trójki ➥ Pure Velours Lips którą posiadam. Jest wygodna w obsłudze, dobrze się ją aplikuję, nie zastyga na całkowicie płaski mat, ale niestety ma średnią trwałość. Nosi się ją wygodnie i kolor naprawdę wygląda bardzo ładnie. Poza MAC Mehr, o której za chwilę wspomnę, to najmniej zbliżony zamiennik Duty Rose z całej szóstki. Cena: ok 45zł. Golden Rose, Velvet Matte, nr 32 To jest ten strzał w dziesiątkę, o którym mówiłam na samym początku. Pomadka z serii Velvet Matte o numerze 32 może nie ma takiej trwałości i takiej wygody aplikacji, ale kolorystycznie to idealny zamiennik Dusty Rose. Ma dokładnie taką samą tonację, tak samo wygląda na ustach i kolor jota w jotę jest taki sam. Byłam w szoku, że mam pod ręką taki świetny odpowiednik, nawet o tym nie wiedząc. Oczywiście nie możemy oczekiwać, że będzie tak dobrze się trzymać jak pomadka ABH (choć tutaj też nie ma rewolucji), ale i tak mamy zamienni Dusty Rose o bardzo przyzwoitej trwałości za bardzo przystępne pieniądze! Cena: 11,90zł Golden Rose, Dream Lips, 530 Wygodna i bardzo tania konturówka, którą zamieściłabym pomiędzy Zoevą, a Gerard Cosmetics. Ten zamiennik Dusty Rose oczywiście nie jest ideałem, ale na ustach jest bardzo zbliżony. Podobnie jak Zoeva ma co nieco cieplejsze tony, ale nie odbiera jej to uroku, a w połączeniu z pomadką MAC Mehr, usta wyglądają naprawdę bardzo podobnie jak przy aplikacji Dusty Rose. Poza tym wiem, że niektóre z Was często sięgają po konturówki – więc to świetna propozycja dla Was! Cena: 6,30zł Gerard Cosmetics, Cher Choć nie jest to najłatwiej dostępna pomadka na świecie, to jest to mój nr 2 wśród zamienników Dusty Rose. Jest minimalnie. MINIMALNIE jaśniejsza po nałożeniu na usta, ale to tylko dlatego, że się czepiam. Ma też świetną trwałość, bardzo wygodnie się ją nosi i choć jak większość matowych pomadek też nieco wysusza usta, to nie mamy tutaj do czynienia z niczym ekstremalnym. ➥ Hydra Matte Liquid Lipstick można zamówić tylko bezpośrednio ze strony producenta, ale tam niezwykle często są bardzo korzystne promocje, również na darmową wysyłkę do PL. Cena: 20$ MAC, Mehr Wybrałam tą pomadkę ze względu na łatwą dostępność, trwałość i piękny kolor. Jest najbardziej różowym odpowiednikiem z całej szóstki zamiennikó Dusty Rose, ale w zależności od czerwieni wargowej jest jaśniejsza lub ciemniejsza. Nałożona na chłodną, ciemniejszą konturówkę może dać taki efekt jak Dusty Rose. Matowa pomadka o satynowo-matowym wykończeniu, która jest bardzo komfortowa na ustach, nie wysusza tak jak większość matowych pomadek, ale ma też delikatnie mniejszą trwałość. Cena: 86zł Huda Beauty, Muse Jeżeli mam być szczera, to mój trzeci i niestety najdroższy zamiennik Dusty Rose wśród dzisiejszych propozycji, ale przynajmniej łatwo dostępny. Ma ultra lekką konsystencję, na ustach jest niezwykle komfortowa i jej kolor jest naprawdę przepiękny. Muszę przyznać, że nie wysusza ust na dłuższą metę, zjada się tworząc estetyczne ombre i jest naprawdę bardzo trwała. Kolor może nie jest idealny, bo minimalnie odbiega od oryginału, ale i tak jest przepiękny. Cena: 119zł. Jeżeli nie zależy Wam na tym, aby koniecznie mieć pomadkę Anastasii Beverly Hills (ja musiałam), to spokojnie możecie sięgnąć po któryś z zamienników. Oczywiście pamiętajcie, że każda pomadka wygląda inaczej w zależności od tego, jaki macie kolor ust, ale większość z nich jest bardzo zbliżona do Dusty Rose, w takim lub innym stopniu, co zresztą widać na zdjęciu. Wszystko zależy od Waszych możliwości finansowych i tego, jak bardzo macie świra na punkcie pomadek. Myślę, że spokojnie możecie kupić sobie na przykład pomadkę Golden Rose i jeżeli kolor Wam się spodoba, wtedy nabyć oryginał. Nic nie stoi na przeszkodzie! Jakiego produktu zamienniki chciałybyście jeszcze poznać? Podkład inspirowany filtrem upiększającym daje efekt hollywoodzkiego makijażu - jest tani! Podkład Charlotte Tilbury Hollywood Flawless Filter w mini wersji to nowość i hit, który tuszuje niedoskonałości, wygładza cerę z efektem nakładki upiększającej z Instagrama i naturalnie rozświetla. Na oficjalnej stronie marki przeczytamy, że sprzedaje się co dwie minuty! Zamiennik kultowej bazy pod makijaż Charlotte Tilbury - jest tańszy o 85% Zamiennik bazy pod makijaż Charlotte Tilbury Hollywood Flawless Filter znajdziemy w ofercie polskiej marki Golden Rose. Według influencerek to Liquid Glow iluminator Tinted Prime & Highlight. Oba produkty nadają twarzy niesamowity blask. Nowy podkład ulubionej marki zagranicznych influencerek - cera jest rozświetlona i nawet o 181% gładsza Podkład do twarzy Charlotte's Beautiful Skin Foundation jest produktem upiększającym, pielęgnującym cerę. Daje efekt naturalnie pięknej cery. Zamknięty jest w tubce, pracuje z każdym pudrem i nie zapycha. Małgorzata Rozenek-Majdan jest zakochana w tym tuszu do rzęs! Wydłuża i rozdziela włoski Jeśli szukacie nowego i dobrego tuszu do rzęs, to sprawdźcie ten, który pokochała Małgorzata Rozenek-Majdan! To nowość, bo marka Charlotte Tilbury dopiero co pojawiła się na polskim rynku. Koniecznie sprawdźcie, jaki efekt daje ta mascara do rzęs! Makijażyści gwiazd stosują ten podkład matujący. Teraz jest dostępny w Polsce! Lekki podkład matujący Charlotte Tilbury ma kryjąco - wygładzającą formułę, w której twarz dobrze wygląda na zdjęciach. W końcu kupimy go w Polsce i to w 21 odcieniach. Hit makijażystów w Polsce! Ten korektor pod oczy kryje sińce i zmniejsza widoczność kurzych łapek Korektor pod oczy Charlotte Tilbury Magic Away Liquid Concealer daje wysokie krycie przy jednoczesnej dbałości o skórę. Makijażyści go uwielbiają i właśnie trafił do sprzedaży w Polsce. Kupimy go online w perfumeriach Sephora. Charlotte Tilbury Pillow Talk - jaki efekt daje "najpiękniejsza pomadka na świecie"? Charlotte Tilbury Pillow Talk to pomadka, która daje efekt satynowego matu na ustach. Sprzedaje się średnio co dwie minuty i pasuje... każdemu! Różowy odcień nude od lat wpisuje się trendy. Makijażystka gwiazd dołączyła do niego właściwości pielęgnujące i stworzyła hit. Na ten wygładzający podkład jest długa lista oczekujących. Aż 17 tys. kobiet marzy, by go mieć Ten podkład jest podobno wybawieniem dla przetłuszczającej się cery. W sytuacji, w której każdy inny fluid mógłby okazać się zawodny, ten spisze się na medal. Ma supertrwałość i sprzedaje się co 6 sekund. Czy to właśnie idealny odcień nude? Kosmetyki tej marki uwielbia Meghan Markle, a teraz się okazuje, że w jej portofolio znajdziemy także idealną konturówkę do ust w kolorze nude, która sprzedaje się co 6 sekund i jest hitem wśród gwiazd. Sprawdźcie. Sławni makijażyści, których warto śledzić na Instagramie Malują największe gwiazdy, pracują dla najlepszych marek kosmetycznych, tworzą makijaże na najważniejsze pokazy mody - a wszystko to dokumentują na swoich profilach na Instagramie. Poznajcie pięciu czołowych makijażystów, których zdecydowanie warto obserwować. Celebrytki stały się inspiracją do stworzenia szminek- zobaczcie tę kolekcję Szał na nietuzinkowe szminki trwa w najlepsze. Niedawno nasze oczy cieszyły produkty z zatopionymi kwiatami, a teraz przyszedł czas na prezentację szminek inspirowanych… celebrytkami! Idealny puder Przed zakupem pudru Charlotte Tilbury zakochana byłam w pudrze sypkim Huda Beauty, ale ku mojemu zaskoczeniu Huda poszła w odstawkę. Co ciekawe, początkowo nie byłam zauroczona kosmetykiem od Charlotte, jednak z czasem go pokochałam. Po pierwsze - opakowanie. Piękne, a jednocześnie użytkowe. Pudry prasowe są znacznie wygodniejsze w stosowaniu, niż pudry sypkie. Nie rozsypują się, nie brudzą wszystkiego dookoła, sprzyjają podróżom. Airbrush Flawless Finish towarzyszył mi na każdym wyjeździe. Po drugie - efekt na skórze. Puder prezentuje się lekko, ponadto wygładza, dodaje odrobinę krycia i nie wysusza. Daje delikatny efekt rozmycia, co cenię ze względu na blizny potrądzikowe. Świetnie utrwala zarówno podkład, jak i korektor. Warto jednak wziąć pod uwagę, że nie jest to puder mocno matujący. Mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, jednak osobom szukającym długotrwałego matu raczej odradzam. Jedyny minus to niewielka pojemność, za którą idzie słaba wydajność, a biorąc pod uwagę cenę... Puder Huda Beauty mam już od trzech lat (o wiele za długo), a w środku wciąż ponad połowa produktu. Charlotte Tilbury jest na wykończeniu po niecałym roku, a makijaż wykonuję maksymalnie 2-3 razy w tygodniu. Przejdź do recenzji

charlotte tilbury pillow talk zamiennik